W miniony weekend Pabianice były świadkiem kilku niebezpiecznych zdarzeń drogowych, które dobitnie pokazują ryzyko związane z brawurową jazdą. Szczególnie przykry wypadek dotyczył 20-letniego kierowcy, który z powodu niedostosowania prędkości stracił panowanie nad swoim autem i uderzył w budkę gastronomiczną. Na szczęście, zarówno on, jak i pasażer nie odnieśli obrażeń. Policja podjęła natychmiastowe działania, które skutkowały nałożeniem mandatu oraz punktów karnych na młodego kierowcę.
Do wypadku doszło 5 kwietnia na ulicy Kilińskiego. Jak podaje policja, mimo odczuwalnego stresu związanego z sytuacją, kierowca był trzeźwy. Mundurowi, reagując błyskawicznie, ukarali kierującego. Tego samego weekendu, 6 kwietnia, w ręce funkcjonariuszy wpadli kolejni kierowcy, których wiara w nadmierną prędkość zakończyła się również mandatem oraz utratą prawa jazdy na trzy miesiące.
Pierwsza interwencja miała miejsce o godzinie 7.15, kiedy to policjanci zatrzymali 39-letnią kierującą renault, która przekroczyła dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Niespodziewanie okazało się, że jej pojazd nie był ubezpieczony. Kilkadziesiąt minut później zatrzymano 55-letniego mężczyznę, który rozpędził się do 109 km/h w obszarze chronionym. Policja przypomina, iż nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków drogowych, dlatego apeluje o rozsądek i dostosowanie się do przepisów w trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.
Źródło: Policja Pabianice
Oceń: Brawura na drodze prowadzi do niebezpiecznych sytuacji w Pabianicach
Zobacz Także
